Po raz 26. w swojej powojennej historii, w sobotę 10. lipca, Kurkowe Bractwo Strzeleckie w Tucholi obchodziło swoje święto. Ze względu jednak na wciąż funkcjonujące ograniczenia związane z pandemią, świętowano jak zwykle uroczyście, chociaż w mniejszym zakresie. Podobnie jak w poprzednim roku zabrakło strzelców w sąsiednich bractw oraz gości zagranicznych.
Tradycją tucholskich strzelców jest, że święto rozpoczyna się od zbiórki bractwa na placu przed Celestatem, podczas której aktualny król kurkowy, który zdaje swój urząd, przyjmuje meldunek, przechodzi przed frontem bractwa oraz odbiera defiladę.
Następnie rozpoczyna się komers bractwa. Komers to uroczyste zebranie starszyzny, pocztu królewskiego, pozostałych braci oraz zaproszonych gości według ustalonego porządku. Podczas komersu ustępujący król kurkowy zdaje relację ze swego „panowania”, wszyscy uczestnicy wpisują się do księgi królewskiej przy okazji symbolicznie czyszcząc łańcuch królewski dla nowego króla. Komers kończy się toastami oraz wspólnym posiłkiem.
Kolejnym stałym punktem święta jest strzelanie do kura o tytuł Króla Kurkowego oraz turniej strzelecki. Po proklamacji nowego Króla Kurkowego następuje wręczenie nagród zwycięskim strzelcom. Na zakończenie odbywa się raut strzelecki zwykle z muzyką do tańca.
Aby tradycji stało się zadość wyłoniony został kolejny 26. Król Kurkowy. Został nim br. Stanisław Bąk w asyście br. Jana Kuźnika - I Rycerza i br. Mariusz Słomińskiego - II Rycerza.
W turnieju strzeleckim zwycięzcami tarcz zostali:
TARCZA STRZELMISTRZA ZJEDNOCZENIA MARIUSZA WEGNERA
miejsce I – Marian Puk
miejsce II – ks. kan. Ireneusz Kalf
miejsce III – Zbigniew Wolański
TARCZA KRÓLA ANDRZEJA CYBULSKIEGO
miejsce I – Jan Kuźnik
miejsce II – Zbigniew Wolański
miejsce III – Zenon Pobłocki
TARCZA DAMY KURKOWEJ
miejsce I – Brygida Wolańska
miejsce II – Urszula Wegner
miejsce III – Ewa Słomińska